Cześć!
Dzisiaj mam dla was kolejną stylizację <3 Ostatnie dni były bardzo zimne, lecz zawzięłam się i poszłam na sesję! Nie żałuję bo stylizację jest to moja ulubiona seria na moim blogu i sądząc po wyświetleniach wasza też :) Wiec zapraszam!
Szal / koc- Textil market 30zł. Wiem, że textil nie jest jakimś popularnym sklepem, lecz nieraz można tam dostać fajne dodatki za równie fajną cenę. A jeśli chodzi o sam sal to wiem, że jest teraz pełno dziewczyn w nich na ulicach. Ja kupiłam go ze względu na to, że jest duży, cieplutki, pasował mi idealnie do kurtki oraz po prostu mówił "Kup mnie!" :)
Bluzka- Bershka ok. 20 zł! Mogę śmiało powiedzieć, że jest to moja ulubiona bluzka w mojej szafie. Kupiłam ją za tak niską cenę, że myślałam, że pomylili się z metkami. Najbardziej urzekł mnie w niej jej minimalizm jak i te cudne napisy na plecach! Jakość również jest super. Mam ją już z 2 miesiące i wygląda nadal idealnie :)
Spodnie- Bershka ok. 100zł! Chyba już wiecie, że Bershka to mój ukochany sklep. Szczerze to połowa mojej szafy jest z tego sklepu :) A co do samych spodni to są mega wygodne a jedynym ich minusem jest to, że dziury na kolanach się rozpruwają.
Botki - CCC 120zł. O butach wam się nie rozpiszę bo w dwóch poprzednich stylizacjach opisywałąm je szczegółowo więc jak nie widzieliście to polecam zobaczyć :)
DZIĘKUJĘ za przeczytanie <3
Mam nadzieję, że post wam się spodobał !
Możecie pisać w komentarzach co myślicie o tej stylizacji.
Do zobaczenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz